Akcja policji w Gdańsku, która zakończyła się wielką pomyłką. Kontrterroryści wyłamali drzwi, a później użyli granatu hukowego w mieszkaniu zajmowanym przez matkę i jej siedmioletnie dziecko. Jak od współwłaściciela lokalu usłyszał reporter Polsat News, służby miały zasugerować się… numerem miejsca parkingowego, gdzie auto zostawiał poszukiwany. Nie zabrakło też kłopotów z wypłatą rekompensaty.
Źródło: Read More