Czujności nie tracą ani na sekundę, bo tak intensywnych działań na Bałtyku nie było od ponad 20 lat. Mowa o szwedzkich czy belgijskich załogach okrętów wojennych patrolujących to morze, chociażby przy pomocy podwodnego drona. Jak usłyszał od marynarzy reporter Polsat News, każdy centymetr sześcienny Bałtyku musi być pod nadzorem NATO. Udział w działaniach bierze również polski okręt Czernicki.
Źródło: Read More