Przelew na niecałe 10 tysięcy złotych otrzymał Radosław Sikorski. Jak wyjaśnił szef MSZ, to jego grudniowe wynagrodzenie z racji pełnienia funkcji ministra. Wdał się też w dyskusję z jednym z internautów, który zarzucił mu, że pominął wpływy z kilometrówek czy diet. W odpowiedzi polityk KO przypominał, iż dla stanowiska w resorcie zrezygnował z intratnego mandatu europosła.
Źródło: Read More