Zmarł tuż po wakacjach życia. Rodzina obwinia polskich lekarzy

Robert Kowalik z Wielkopolski w grudniu wyleciał na wakacje życia na Zanzibar. Dwa tygodnie po powrocie do Polski zaczął się źle czuć. Trafił do Wojewódzkiego Szpitala Wielospecjalistycznego w Lesznie, gdzie kilka dni później zmarł. Jego rodzina wini o to lekarzy, bo – jej zdaniem – zbyt późno rozpoznali malarię. Placówka nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. Materiał Interwencji.

Źródło: Read More

Related posts

Wyniki Lotto na 12 lutego 2025. Sprawdź wygrane liczby

Gorąca dyskusja o rachunkach. „Ile pan za ten gaz zapłacił?”

Napaść na 14-latkę. Polsat News: Poszukiwany mężczyzna zatrzymany